Subscribe for more: https://goo.gl/vUDfeH ===== Julia Wieniawa i Antek Królikowski starsi o 30 i 60 lat. The Sto Starsi o 30 lat: Sto dromo tēs allagēs, 1987: Szczypanie postkomuny: Tajemnica generała: Uroki istorii - ne sol' na rany: W imię najwyższego dobra, w imię ocalenia narodu W obronie prawdy: Wobec "stanu wojennego" : przem. Wojciechowi Jaruzelskiemu żołnierzowi i mężowi stanu: Works. Selections. 1988 Famous People From The World. Updated list of top 127 popular adult film stars. Check their biography and facts about their life. Details about birthday, children, spouse, family, awards and life achievements. Find the 2 bright stars that form the side of the bowl opposite to the tip of the handle. Draw an imaginary line through these 2 bright stars. Extend the line until you reach a star of similar brightness (about 5 x the distance of these 2 stars. The bright star found here is Polaris, the North Star. Latitude and Longitude. If you take a look at a map or globe of the world, you may notice lines running east-west and north-south. These lines, known as longitude and latitude are essential concepts in geography and navigation. The lines running east to west are known as lines of latitude. The lines running north to south are known as lines of latitude 43.0758 degrees North, longitude 77.6647 degrees West of Greenwich Or degrees, minutes and seconds: latitude 43:04:33 North, longitude 77:39:53 West Or, in the case of longitude, one can measure in time zones. The sun will set at the RIT Observatory about 5 hours and 11 minutes later than it does at Greenwich, so one could say . OPIS "Niniejsza książka to zbiór tekstów, których myśl przewodnią i główną treść stanowi ocena sytuacji w II połowie 1981 roku. Dotyczy to szczególnie okoliczności Spotkania Trzech (Józef Glemp, Lech Wałęsa, Wojciech Jaruzelski) z 4 listopada 1981 roku. Tego, co je poprzedziło, i tego, co po tym nastąpiło." Fragment Słowa wstępnego DODATKOWE INFORMACJEFormat:135x205 mmLiczba stron:204Oprawa:miękkaISBN-13:9788377801659Data wydania:15 grudzień 2011Numer katalogowy:174455Lista recenzji jest pustaDOSTAWADARMOWA dostawa powyżej 299 zł!Realizacja dostaw poprzez:OPINIE Stan wojenny był mniejszym złem, ale zło nawet mniejsze jest również złem - pisze w swojej najnowszej książce "Starsi o 30 lat" Wojciech Jaruzelski. Jego zdaniem decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego wyszła naprzeciw oczekiwaniom społeczeństwa. W przededniu 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, nakładem Wydawnictwa Adam Marszałek, ukaże się najnowsza książka gen. Wojciecha Jaruzelskiego pt. "Starsi o 30 lat". Jak przyznaje autor, to jego ostatnia publikacja, bo coraz bardziej podupada na zdrowiu. Jaruzelski z perspektywy czasu próbuje ocenić sytuację w Polsce w drugiej połowie 1981 roku. Pisze o spotkaniu Józefa Glempa, Lecha Wałęsy i jego samego z 4 listopada 1981 roku, zwracając uwagę, że gdyby wtedy udało się dojść do porozumienia, nie musiałoby dojść do wprowadzenia stanu wojennego. Gen. Jaruzelski: Wielokrotnie oświadczałem, w tym również jako ustępujący prezydent w przemówieniu radiowo-telewizyjnym, że biorę odpowiedzialność na siebie. Że jeśli czas nie ugasił w kimś gniewu lub niechęci - niech będą one skierowane przede wszystkim do mnie. Potwierdzam to i dziś. Jaruzelski przyznaje, że firmowany przez niego system miał wiele wad, dostrzega też, że wprowadzony przez niego stan wojenny przyniósł wiele złego. "Żałuję, ubolewam i przepraszam za różne dotkliwe konsekwencje stanu wojennego. Był on ostatecznością, stał się koniecznością. Był mniejszym złem, ale zło nawet mniejsze jest również złem. Wiele spraw – które zaistniały w wirze burzliwych wydarzeń i towarzyszących im emocji – oceniam z żalem i smutkiem. Dotyczy to skali i formy internowań, weryfikacji i zwolnień z pracy. Również – nieuzasadnionych sytuacyjną koniecznością – różnych uciążliwości i represji. Wreszcie wszelkich niegodziwości – o niektórych dowiaduję się po latach (...) Przede wszystkim ubolewam, iż doszło do ofiar śmiertelnych. W czasie trwania stanu wojennego – tj. od 13, a faktycznie od 16 grudnia 1981 roku (kopania „Wujek”), do 22 lipca 1983 roku – zginęło 16 osób, w tym jeden milicjant" - pisze Jaruzelski. Generał uważa, że wprowadzenia stanu wojennego nie można było uniknąć. "Natrętnie upowszechniana jest opinia, iż ja, że tzw. autorzy stanu wojennego, asekuracyjnie zasłaniają się, usprawiedliwiają jego wprowadzenie nieuchronnością interwencji militarnej bloku. To – używana z całą premedytacją – insynuacja. Ja bowiem niezmiennie, uporczywie powtarzam, że interwencja nie nastąpiłaby ni stąd ni zowąd, jak +grom z jasnego nieba+. Byłaby pochodną burzliwego rozwoju sytuacji wewnętrznej w Polsce, procesów rozkładowych państwa i tym samym destabilizacji w naszym – geostrategicznie kluczowym obszarze" - pisze Jaruzelski. Jaruzelski uważa, że wprowadzenie stanu wojennego wyszło na przeciw oczekiwaniom społeczeństwa. "W listopadzie 1981 roku – w tym dramatycznie trudnym momencie - zaufanie do wojska osiągnęło rekordowy wskaźnik 93 proc. W latach 80. stopień społecznego zaufania wynosił ok. 70 proc. – podobnie jak w stosunku do Kościoła (...) Ocena sytuacji w ostatnich miesiącach 1981 roku wskazywała, że udręka zaopatrzeniowa, anarchizacja życia, gwałtowny wzrost przestępczości, powodują skrajne zmęczenie społeczeństwa i – niezależnie od politycznych orientacji – oczekiwanie na jakiś przełom, na spokój, na normalne ludzkie bytowanie. Można powiedzieć – sytuacja dojrzewała psychologicznie. Po wprowadzeniu stanu wojennego, znalazło to zresztą potwierdzenie w ograniczonym wymiarze akcji strajkowych – mimo, iż naród nasz do lękliwych nie należy" - podkreśla Jaruzelski. Generał Jaruzelski zastanawia się, co będzie się działo pod jego domem w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Co roku, w nocy z 12 na 13 grudnia, na warszawskim Mokotowie gromadzą się przeciwnicy byłego prezydenta. W ubiegłym roku, jak pisze generał, demonstracja była wyjątkowo liczna: "Jeszcze nigdy przed moimi oknami nie zgromadziły się takie tłumy – niemal jak na koncert Pani Dody. Uczestniczyli, dominowali ludzie młodzi, których w 1981 roku jeszcze na świecie nie było" - pisze Jaruzelski. Generał uważa, że związane to było z zaproszeniem do udziału w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, jakie kilka dni wcześniej wystosował do niego prezydent Bronisław Komorowski. "Chociaż byłem bezpośrednim adresatem, oceniam to realistycznie. Mam świadomość, iż pośrednio było to również skierowane do prezydenta Bronisława Komorowskiego (a właściwie mojego udziału w posiedzeniu RBN), do lewicy, nazywanej nieraz +postkomuną+, do tzw. Salonu oraz do niektórych polityków, publicystów i w ogóle +gorszych patriotów+" - czytamy w książce. "Wielokrotnie oświadczałem, w tym również jako ustępujący prezydent w przemówieniu radiowo-telewizyjnym, że biorę odpowiedzialność na siebie. Że jeśli czas nie ugasił w kimś gniewu lub niechęci - niech będą one skierowane przede wszystkim do mnie. Potwierdzam to i dziś. (...) Oby więc skupienie odpowiedzialności na mojej osobie pozwoliło obniżyć napięcia, uściślić historyczne obrachunki. Mam gorzką satysfakcję, że przez 20 lat to się spełnia. I tak będzie do końca moich dni" - dodaje Jaruzelski. Książkę "Starsi o 30 lat" opublikowało wydawnictwo Adam Marszałek. (PAP) aszw/ ls/ oszczędź 17 % Opis Dostawa i płatność Opinie Opis Niniejsza książka to zbiór tekstów, których myśl przewodnią i główną treść stanowi ocena sytuacji w II połowie 1981 roku. Dotyczy to szczególnie okoliczności Spotkania Trzech (Józef Glemp, Lech Wałęsa, Wojciech Jaruzelski) z 4 listopada 1981 roku. Tego, co je poprzedziło, i tego, co po tym nastąpiło. Fragment Słowa wstępnego Dostawa i płatność DOSTAWA Zamów do godziny 10:00, a Twoje zamówienie wyślemy najpóźniej w kolejnym dniu roboczym. W przypadku książki nowej termin ten może się wydłużyć o 2 dni robocze. FORMY DOSTAWY Paczkomat InPost 14,99 zł Kurier24 InPost 13,99 zł Kurier za pobraniem 23,99 zł Orlen Paczka 10,99 zł Kurier48 Poczta Polska odbiór w punkcie 12,99 zł Kurier48 Poczta Polska 12,99 zł Odbiór osobisty Lubień 0,00 zł Darmowa dostawa przy zamówieniu od 200 zł. FORMY PŁATNOŚCI online – szybkie transfery online - PayPal (należy wpisać e-mail odbiorcy: [email protected]) przelew tradycyjny płatność przy odbiorze gotówką lub kartą Opinie Nie dodano jeszcze żadnej opinii. Musisz być zalogowanym użytkownikiem, aby dodawać opinie o produktach. ZALOGUJ SIĘ -17% Uwagi: Obwoluta/Oprawa: lekko wytarta Brzegi stron: zakurzone TIN: T03133120 Rok wydania: 2011 Rodzaj okładki: Miękka 18,00 zł 14,98 zł Inne tego autora Inne tego wydawnictwa Rok wydania: 2011 Wydawnictwo: Adam Marszałek Stan: UżywanaRodzaj okładki: Miękka Wymiar: 18x25cm Ilość stron: 204 Waga: kg EAN: 9788377801659 TIN: T02833892Obwoluta/Oprawa: wytarta, porysowana, boki troche wytarte Brzegi stron: zakurzone Rogi: zagięte, rozdwojone Inne: dedykacja, autograf autora "Od kilku lat jestem z partnerem starszym ode mnie o 30 lat. Dopóki nie zachorował na nowotwór, było wszystko super. Partnera wie, jaka jest sytuacja i jest za tym, żebym się związała z innym mężczyzną. Wie, że muszę sobie ułożyć życie" - pisze w liście do redakcji Sympatii Mariola i pyta, jak się odnaleźć w trudnej dla niej sytuacji. Tekst został opublikowany w ramach cyklu "Sympatia radzi", w którym wraz z psychologami udzielamy porad związanych z relacjami i miłością. Oto list Marioli: Od kilku lat jestem z partnerem starszym ode mnie o 30 lat. Dopóki nie zachorował na nowotwór (od dwóch lat się leczy), było wszystko super. Teraz podchodzi do nas w ten sposób, że muszę znaleźć sobie innego partnera, ponieważ muszę sobie ułożyć życie. Chciałabym założyć rodzinę. Mam 30 lat, ale staranie się o dziecko jest zbyt niebezpieczne, gdyż partner przyjmuje chemię regularnie i jest w takim stanie, że nie będzie mógł mi pomóc. Większość czasu spędza w domu i musi odpoczywać. W międzyczasie poznałam mężczyznę koło czterdziestki, który byłby w stanie się ze mną związać, dobrze się przy sobie czujemy, super się dogadujemy, przez ponad pół roku pomagał mi przy moim biznesie. Byłby w stanie dla mnie wszystko poświęcić. Troszczył się o mnie z całych sił, lecz ja nie czuję chemii między nami. Na początku tak, byłam nim zauroczona, ale to powoli wygasało z mojej strony. Poza tym on ma żonę, z którą może się w każdej chwili rozwieść, ale ja marzę o ślubie kościelnym i tu jest problem. Pojawił się jeszcze inny mężczyzna, w którym się zauroczyłam. Jest w trakcie sprawy rozwodowej. On mi się zawsze podobał, ale byłam w związku, a on miał żonę, więc w ogóle nie myślałam o nim w ten sposób. Czasem nas odwiedza i siedzi z nami do wieczora. To mnie jeszcze bardziej zaciekawiło i coraz bardziej się nim zaczynam interesować. Jednak czasem mnie zagadnie, ale później znów nic nie robi. Może czeka na mój ruch? Mój partnera wie, jaka jest sytuacja i jest za tym, żebym się związała z innym mężczyzną. Wie, że muszę sobie ułożyć życie. Tylko czy ja jestem w stanie pokochać kogoś innego niż mojego partnera? Tego nie wiem. Nie mam pojęcia, co dalej robić. Na razie nie robię nic, ale już mnie to męczy, bo to już trwa trzy miesiące. Sama już nie wiem, co mam o tym myśleć. Mam już 30 lat chciałabym myśleć o rodzinie. Proszę o jakaś motywację, o jakieś nakierowanie mnie, co dalej mam ze sobą zrobić. Ciąg dalszy artykułu pod materiałem wideo: Odpowiedź psychoterapeutki Joanny Godeckiej: Przyznam, że trochę nie do końca rozumiem tę sytuację. Czy "ułożenie sobie życia" to jakieś pilne zadanie do wykonania, bo mamy ileś tam lat i nam się spieszy? Nie chcę, żeby mnie Pani źle odebrała, jednak ulegam wrażeniu, że to, co się dzieje, przypomina pośpieszny casting na kolejnego mężczyznę w Pani życiu. Jeśli istnieje uczucie miłości między mną i człowiekiem, który jest chory, to nie zastanawiam się zawczasu, z kim będę, kiedy go zabraknie, tylko poświęcam całą moją uwagę tej relacji. Nie traktuję też bycia z kimś w ogóle jako konieczności życiowej, czyli na przykład pracy, którą muszę mieć, bo nie będę miała z czego żyć. Relacja polega na bliskości emocjonalnej, atrakcyjności fizycznej (tej chemii, o której Pani wspomina) i zaangażowaniu. Więc jeśli decyduję, że chcę się z kimś związać, to właśnie dlatego, że tego, kogo dobrze poznałam, pokochałam i wiem, że o to mi w życiu chodzi. Mam wrażenie, że Pani próbuje zacząć od końca, dokonując wyboru w chwili, kiedy nie wie Pani nawet, czy mężczyzna się Panią naprawdę interesuje (mam na myśli mężczyzna, który Panią odwiedza). Niestety nie tak buduje się związek. Aby być szczęśliwym, nie można bać się bycia samemu i denerwować się po trzech miesiącach, że nie ma się jasności co dalej. Mam też wrażenie, że chyba nie wie Pani dokładnie, czego oczekuje od związku. Na czym Pani zależy, co jest w nim dla Pani najważniejsze, a koncentruje się Pani na pierwszym wrażeniu, zaintrygowaniu. Pytanie, czy będzie Pani mogła kochać kogoś innego niż obecnego partnera? Zapewne tak, ale może warto, aby dać sobie trochę czasu, aby w obecnym związku sprawy się wykrystalizowały, bo może partner pokona chorobę? Jeśli tak się nie stanie, trzeba się pożegnać, przeżyć żałobę i pozwolić, aby w przyszłości uczucia się w Pani pojawiły z innych powodów niż obawa przed upływającym czasem. Proszę go sobie dać. Masz problem? Potrzebujesz porady eksperta? Napisz list: redakcja@ Joanna Godecka Joanna Godecka – psychoterapeutka, coach, trenerka, prowadząca Gabinet Psychoterapii INSIDE YOU. Ekspert i doradca w sprawach relacji. Autorka książek, "Miłość na celowniku", "Nie odkładaj życia na później" czy "Przestań się zamartwiać". Członek Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów TSR. Wpływ COVID-19 na zawieranie małżeństw binacjonalnych w Polsce [INFOGRAFIKA] - Źródło:

starsi o 30 lat